Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star. Odcinek10

Tego samego dnia momoko,kaoru i yuiko, spacerowały razem pokazując sobie swoje szkoły. Echhhhh taka szkoda że do waszej przenieść się nie mogę. Mówiła kaoru.
Cuż, ja nie wiem jak ci pomóc. Powiedziała Yuiko, patrząc z troską na nowo poznaną przyjaciułkę. Może dobre ciastko w kawiarni poprawi ci chumor? Nagle rozległ się chuk i błysnęła kula laserowych promieni. Rozległ się głos.
Zniszcze to zapyziałe miasto! Chyba, że wydacie mi wojowniczkę gwiazd błyskawic i światła. Dziewczyny wiemy co robić nie?
Wszystkie uniosły ręce. "gwiezdna moc aktywacja! Mocy błyskawic pomóż w potrzebie! Moc światła transformacja!"
Rozpoczęła się transformacja dziewcząt. Nie będę jej opisywał bo ją już znacie. wyładowania momoko mieszały się pięknie z gwiezdnymi barwami yuiko itd.
Zaczynamy! Dziewczęta zaczęły wykonywać skomplikowane gesty marmurowy, na słowo niszczyciel wyskoczyły z ukrycia i wystrzeliły ze swych dłoni swerę wielo-kolorowej energii w stojącego mężczyznę z przytwierdzonymi do ramion skrzydłami. Gdy opadła mężczyzna stał nie poruszony. A więc to wy! Mogłem się tego spodziewać. Wasz atak dobry jest na stwory. Na mnie musicie się nauczyć czegoś potężniejszego. Poczym ogromna fala energii wyleciała z palców mężczyzny, i powaliła dziewczyny na ziemię. Próbowały łączyć swe ataki gwiezdna radiacja, szarża błyskawic, świetlne kręgi. Ale gdy opadały ataki kaskadami kolorowych wybuchów, na mężczyźnie nie robiło to wrażenia.
Gdy już miał dziewczyny załatwić jak poprzednim razem, nagle w kłębach dymu pojawił się rycerz z przypasanym mieczem.
Dla czego nie używacie swych broni? wojowniczka błyskawic ma miecz błyskawic, wojowniczka światła ma maczugę światła, a wojowniczka gwiazd różdżkę gwiezdnego zniszczenia.
Coś czuję, że protektor powinien zabrać was na trening. Dobył miecza i natarł na mężczyzne. Walczyli tak. Rycerz niesamowitym był szermierzem. Gdy męzczyzna chciał powalić go falą energii, ten uskoczył saltem w tył i ciął go w nogi. A potem zwinnym piruetem obrucił się, i ciął tamtego w skrzydła ucinając je. Mężczyzna zafalował jak powietrze nagrzane od słońca, i zmniejszył się.
Teraz! Teraz wojowniczki! Marmurowy niszczyciel! Rozległ się chuk i ciało męzczyzny zaczęło wyparowywać w ciepłym powietrzu.

Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star. Odcinek9

Wybacz mi królowo. Dość! Dość! waszej impertynencji! Jesteście wszyscy do bani. Wtem pojawiła się kolorowa chmóra a z niej wyskoczył młodzieniec z przytwierdzonymi do ramion skrzydłami. Nie mów tak o Pani. Ja się ni mi zajmę. Znaczy wojowniczkami. Pozwól mi jednak, zabrać ze sobą jakiegoś stwora. Dobrze ardani. Ale uważaj. Jeśli ty przegrasz twój mentor generał hatori zostanie wysłany w jedną stronę. Do nicości. Tak Pani. Zrozumiałem. Napewno? Tak pani. Po czym młodzieńca pochłonęła ta sama chmóra co wcześniej. Awy!? Do roboty gałgany! Zakały alirjańskiego plemienia!

Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star. Odcinek 8

Obudziwszy się rano Kaoru ubrała się i uczesała. Spojrzała w lustro wiszące na ścianie przy drzwiach. Była dziewczyną o w miare smókłej figurze zielonych włosach i sukience takiego samego koloru. Jej twarz była normalna, znaczy przeciętna. Kaoru? Bo spuźnisz się do szkoły! Już już! ***
Szła pospiesznie przez ulicę i płakała w duszy że musi znowu iść tam gdzie nie chce. Rozmawiała ze swą mamą w myślach.Ale mamo! Ty nigdy mnie nie rozumiesz. Zawsze nie chciałaś mnie słuchać. Mam ładne żeczy od ciebie ale żeczy to zamało. A gdzie przyjaźń miłość? Wtem usłyszała ryk. I przed nią wyskoczył stwór. Przypominał połączenie gryfa i smoka. Gryf puł orzeł puł lef oraz smok. Wystrzelił z paszczy w stronę dziewczyny kulę z laserowych promieni. Instynktownie Kaoru chwyciła broszkę i uniosła ją w prawej ręce nad głowę: "Moc światła! Transformacja!" Z broszki wystrzeliła kula wielo-kolorowej energii. Jej otoczenie pochłonęła tencza kolorów i barw. A ciało zaczęło migotać milionami odcieni. Kiedy wszystko znikło, kaoru stała w ubrana w prosty chełm naramienniki ze platyny a broszka przeobraziła się w wisiorek z brylantowym zakończeniem. zwieńczeniem był pięknie polerowany pancerz i zbroja sięgająca nogawek spodni.
Stwór powtórzył atak ale kaoru wyjęła z kieszeni zbroi złotą rużdżkę. "Świetlny kosmos!" Krzyknęła celując w potwora. z końca różdżki wyleciała kula energii pochłaniając stwora. Gdy dym opadł on stał nie poruszony. Rozerwał swe futro na grzbiecie ukazując rzep. Zerwał go i zniknął w chmórze dymu. Gdy dym opadł stwór ukazał się ponownie. Był ogromny jak pięć pałaców kultury. Kiedy kaoru chciała krzyknąć z przerażenia, nagle obok niej pojawiła się momoko a potem yuiko. Witaj. Jestem wojowniczką błyskawic. A ja gwiazd. Rób to co my. Dziewczyny zaczęły gestykulować jakoś tak dziwnie. Kaoru instynktownie zaczęła je naśladować. Potem krzyknęły razem. Marmurowy niszczyciel! Z dłoni dziewcząt wyleciała niebiesko czarna swera energii która uderzyła stwora wchłaniając w siebie. Rozległ się chuk. A gdy kusz i dym opadły po stworze nie było śladu.

pokaz dźwięku uderzenie w statek statek tonie

pokaz dźwięku uderzenie w statek czegoś dużego.

pytanie proźba.

Słuchajcie drodzy przyjaciele odwiedzający mego bloga. Ci którzy oczywiście mnie w spierają bo haterów niepytam ten jeszcze cię wyśmieje. Ale dożeczy. Chcę zrobić s serię słuchowisk o potworach niszczących miasto jest to mój pomysł. Zainspirowałem się grą ranpage Jej pierwsza wersja ośmiobitowa ukazała się w 1986 roku. Teraz gra wygląda inaczej dźwiękowo i w ogule. Potem ktoś zrobił serię mapek na bazie gry do programu tactical battle. I mam problem. Wszystko w mojej opowieści zaczyna się na morzu. I nie mogę znaleźć dobrego dźwięku rozwalanej łodzi. Albo statku. Toznaczy dźwięk uderzenia w statek bądź łudź mam ale jakby jego zatonięcia nie mam Jest taki dziwny dźwięk który jest użyty właśnie w mapkach w tactical battle. Ja go wam w następnym wpisie pokarzę i powiedzcie czy on dobry jest? będą dwa wpisy. Jeden z uderzeniem w statek drugi z tym niby dźwiękiem zatonięcia. Powiedzcie w komentarzach czy to są dobre dźwięki.

Fajny efekt dźwiękowy czyli potwór zieje ogniem

Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star. Odcinek7

Kaoru sasagawa była dziewczyną o bląd włosach nijakiej twarzy ale szczerym uśmiechu. Mieszkała w tokio od lat dziecinnych.
Niestety nie chodziła do szkoły razem z naszymi bochaterkami ale do szkoły o międzynarodowej sławie i takiej nazwie. Yuuban high school przyjmowała tylko wybitne umysły, oraz samą śmietankę inteligencji. Bogate rodziny mogły sobie na taką szkołę pozwolić. Ale Kaoru szkoła się nie podobała. Bardzo była smutna gdy musiała tam iść. Uczennicą była pilną, ale cuż z tego gdy w oku i tak lepsi od ciebie? Szła właśnie ulicą w stronę parku za którym była szkoła. Dlaczego ja muszę tam być? Przecierz tam są same snoby. I czego to oni nie potrafią, a jak się przechwalają. Blablabla, wymyśliłem etjudę o pędzących samochodach! A ja zastosowanie smarków w przemyśle samochodowym! Niee no te smarki to może trochę przesada. Ale… Uwagę kaoru zwrócił leżący na krawężniku dziwny przedmiot. Zchyliła się by go zobaczyć. Hę? Coto? Wygląda jak pierścionek, ale ładny. Taki z rubinem w oczku. Dziewczyna założyła pierścień i dla sprawdzenia czy się da, przekręciła rubin. Momętalnie jej otoczenie pochłonęłajasność. Wszystko zaczęło się mienić milionami barw i odcieni. Pochłonęło to całą Kaoru. Przed jej oczami wtem ukazała się twarz mężczyzny. Witaj. To ty przekręciłaś rubin tak? Ja. Odparła Kaoru. Mroczni chcą posiąść ziemię na której żyjesz. Dobra przejdźmy do konkretów moja droga. Czy chciała byś zostać wojowniczką? Mam już dwie ale ja baardzo was potrzebuję. Kim są mroczni? Mroczni to rasa długowiecznych alirian którzy mają już władzę nat wieloma wymiarami i planetami. Pomóż mi. Oczywiście! Mężczyzna pokazał jej dwie wojowniczki poczym nagle w dłoni Kaoru pojawiła się okrągła broszka inkrustowana kamieniami. Były to: Rubin, spinel, jaspis, szafir, hryzolit, i szmaragd. Gdy będziesz w kłopocie krzyknij: "Moc światła! Transformacja!" I pochwili wszystko znikło tak jak się pojawiło.

Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star. Odcinek6

Następnego dnia Yuiko kazeshima obudziła się nie wyspana. Śniły się jej jakieś koszmary, zato Momoko czuła się wspaniale. Spotkały się Przed szkołą. Był to okazały, pomalowany na czerwono budynek, z wieloma oknami w których paliło się światło. Na biało-pomarańczowych drzwiach budynku było napisane. SHOUJO GAKUEN. ***
Wyjaśnienie shoujo oznacza dziewczynę piszę fonetycznie bo chieroglifów japońskich nie znam. Jeśli wolicie hieroglify powiedzcie
***
Jak tam Yui? Nie czuję się najlepiej. Dręczyły mnie koszmary. Całą noc. A wiesz, że mnie terz? Tak? Wtym momęcie zadźwięczał dzwonek, i wszystkie dziewczęta weszły do budynku.
*** Dzieńdobry dzieci. Dzieńdobry panno nadeshiko. A jak powiemy to po japońsku? Konnichiwa nadeshiko sama. Krzyknęły chórem dziewczęta.
Bardzo dobrze. A teraz ty yuiko przedstaw się dla nas. Ale poco. Są tutaj uczniowie i uczennice z innych krajów którzy przyjechali uczyć się japońskiego. Dlatego proszę, przedstaw się.
Dziewczyna wzięła głęboki oddech i zaczęła.
Wa tashiwa na mae Yuiko des.
Braawo. *** Królowo? Tak? Wyczułem dziwną aurę w szkole shoujo gakuen. A kąkretnie? Dwie dziewczyny rzucają się najbardziej. Są to Yuiko kazeshima i Momoko hanasaki. Sprawdź to hatori. I tak zawładniemy ziemią tak czy tak ale niechcę przedwczesnych śmierci. Chcę mieć jak najwięcej poddanych. Tak jest królowo. Hatori uniusł ręce i pochwili zniknął w oślepiającym rozbłysku. Generale motomiya! Przygotuj najlepszego potwora.
***
Momoko hanasaki oto kimiko moja przyjaciułka. Cześć momoko ja nazywam się. Wtem rozległ się chuk i powietrze przeszył laserowy promień.
Ciąg dalszy nastąpi.

Kategorie
Moje opowieści

Magical girl star odcinek 5

Gdy tylko rycerz zniknął w kłębach dymu dziewczyny zostały pochłonięte przez białe światło oraz feerie koloruw tenczy i wielobarwną chmórę. Momoko? To ty? Yuiko? Ja…. Obie dziewczyny przyjrzały się sobie. Przepraszam za to że cię obraziłam. Och nic nieszkodzi. Dziewczyny objęły się serdecznie. ***
Tymczasem gdzieś w eterze, bądźw jakiejś przestrzeni kosmicznej, poruszała się w powietrzu dziwna otoczona przez mrok iciszę twierdza. Czy wszyscy się zebrali? Odezwała się piękna Pani oszlachetnych rysach wiecznie zaciśniętej w grymasie nienawiści twarzy. Od niej promieniowała czysta złość. Tak ma królowo. Odezwał się jeden z siedzących rzędem mężczyzn. Czy znaleźliście gwiezdne medale oraz tenczowy klejnot? Nie Pani. Rzekł drugi. Wysłałem dwa potwory, i żaden nie powrucił. Przyjrzałem się temu. Okazało się że protektor chyba wybrał nowe wojowniczki, ale tego nie jestem pewien. A zatem nie znacie miejsca pobytu klejnotów ani medali tak? Zapadła cisza. Będę musiała wysłać własnego szpiega.Ja też ci pomogę królowo. Odpowiedział najstarszy z mężczyzn. Dobrze, ufam ci hatori załatw te sprawę. Acha: Dowiedz się czy mój wróg żeczywiście gromadzi ziemian przeciwko mnie.

EltenLink