Kategorie
kinowce i glombowce

dziadek do orzechów i cztery królestwa. Nowy film disneya fajny czy nie? Bajecznie pusta wydmuszka czy familijne dzieło godne króla lwa?

Witajcie. Drugiego listopada do polskich kin wkroczył film dziadek do orzechów i cztery królestwa. The nutcracker and the four realms. Jest to aktorski film z dużą ilością efektów specjalnych. Jest oparty na powieści e.t.a. hofmanna dziadek do orzechów, oraz na balecie piotra czajkowskiego.
Jest wigilja. Państwo stahlbałm spotykają się przy choince pierwszy raz bez Pani stahlbałm. Niestety umarła osieracając tym małą klarę, mackenzie foi. Jednak, zdążyła przygotować prezenty. Klara jest dziewczynką która uwielbia konstruować i tworzyć i szukać odpowiedzi na pytanie: Jak to działa? Jej ojciec chrzestny droselmayer, morgan freeman daje jej przeznaczony prezent. Jest to dar od zmarłej matki. Pudełko w kształcie jajka zamknięte jest na zamek bębenkowy. Niestety nie ma klucza. Zapytany oto ojciec chrzestny daje jej złotą nić. Klara postanawia jej użyć podczas balu bożonarodzeniowego. Odnajduje klucz tutaj nie jestem pewien każda recenzja nie jest dokładna. Gdzieś w czeluściach posiadłości droselmayera. Jednak klucz znika w tajemniczym ruwnoległym świecie. Klara która dowiaduje się wcześniej coś niecoś o magicznych zaczarowanych królestwach postanawia odnaleźć klucz i przechodzi do ruwnoległego świata. Jak? Właśnie tego niestety nie wiem. Niemogę tego się dowiedzieć. Gdy by ktoś był na tym w kinie prooszę powiedzcie mi ci którzy będą na tym w kinie jeśli ktoś wam powie znaczy zrobi audiodeskrybcję jak klara tam trafiła. Ale wracajmy do filmu. I tak dziewczyna trafia okazuje się do świata czterech królestw. Krainy śnieżynek bądź płatków śniegu, różnie to jest napisane w recenzjach. Krainy kwiatów i krainy słodyczy. Niestety jest jeszcze czwarte mroczne królestwo. Którym rządzi zła despotyczna matka cyrkonia. Między królestwami jest konflikt. Jeśli klara będzie chciała ocalić ten świat będzie musiała odzyskać klucz, i zaprowadzić pokój w królestwach. spotyka tam jeszcze cukrową wróżkę keire knightly oraz żołnierza filipa jejden fovora knight. Niektórzy recenzenci twierdzą że poza efektami specjalnymi nie ma nic. Że to pięknie zdobiona ale pusta w środku bąbka. Mnie zarys fabuły się bardzo podoba. A wy co o tym myślicie? Są zwiastuny w dubbingu polskim na youtube. Stym że chyba proponowano dwa rodzaje dubbingu. Gdyż w jednym zwiastunie matka cyrkonia jest tłumaczona jako matka żigoń i miał ją chyba grać ktoś inny w polskiej wersji nie wiem do końca. A w drugim zwiastunie bardzo krótkim jest matka cyrkonia.

Kategorie
kinowce i glombowce

Goldenfilms i nie tylko czyli filmy animowane inspirowane disneyem.

Witam. Chcę wam opowiedzieć o ciekawych i nie ciekawych tzw. podróbkach filmów disneya albo też inspiracji disneyem ale zaczynajmy.
Golden films to wytwórnia która ma dobre doświadczenie. W polsce dystrybułowała ich bajki wytwórnia cas film apotem w cyklu czarodziejskie opowieści na dvd. Pamiętasz arturze? Dość tego pier! To właśnie golden films zrobiła owego dzwonnika z notredame którego razem oglądaliśmy. Ale nie tylko Golden films inspirowało się disneyem i innymi filmami. Wpiszcie sobie kiedyś gladiformers albo na youtube najgorsze podróbki disneya dreamworgs i pixara Jest oto brazylijska firma video brinquedo która wydała takie filmy jak np. Gladiformers inspiracja transformersami little panda fighter inspiracja kunkwu pandą czy nawet brazylijskie niskobudrzetowe power rangers mega powers. To mega powers wygląda zupełnie jak power rangers ale nie dokońca. Ale wróćmy do goldenfilms. Oto lista filmów inspirowanych disneyem. Mała syrenka alladyn herkules anastazja tajemnica anastazji dzwonnik z notredame i wiele innych. Jednna z wytwórni zachwycona księciem egiptu zrobiła księcia nilu historję mojżesza. Znajome prawda? To by było na tyle. Miłych poszukiwań.

Kategorie
kinowce i glombowce

Zając maks ratuje wielkanoc.

Witajcie. Dawno nie opowiadałem wam o żadnym filmie. Gdyż jakoś tak wiecie. Ale na te jakże cudowne święta film ten wpisuje się idealnie. Zając maks ratuje wielkanoc to animowany film niemiecki. Nie pamiętam orginalnego tytułu. Coś tam golden nei ale nie pamiętam dokładnie. Sprawdźcie proszę w google. Ale wróćmy do zająca.
Zając maks mieszka w mieście w norze przy jakiejś tam ulicy. Chce zostać gangsta zającem ma kilku kumpli i żeby ich również przekonać że jest super, startuje samolotem i wyprawia nim różne akrobacje. Jedna z nich mu się nie udaje i rozbija się w dziwnym, tajemniczym lesie.
Okazuje się że trafił do krainy wielkanocnej gdzie znajduje się zajęcza szkoła, i gdzie Pani Hermina uczy zające jak zostać zającem wielkanocnym. Zające znają sztuki walki i potrafią się teleportować dlaczego? Gdyż mają w swojej szkole złotą pisankę na którą polują wredne hytre lisy wraz z ich mamuśką. Czy im się to uda?
Nie będę spojlerował. Grund, że maks napocządku udaje zawadjakę i twierdzi, że to wiocha i nie chce pracować z zającami. Jednak, po jakimś czasie zmienia zdanie i nawet pomaga w ochronie pisanki. Film jest naprawdę fajny, przy najmniej dla mnie. Bardzo podobały mi się waleczne zające albo to jak lisy próbowały przepiłować żywopłot szkolny piłą elektryczną. Bardzo ten film polecam. Jeśli ktoś chce posiadam go i mogę go dać. pozdrawiam.

Kategorie
kinowce i glombowce

dziadek mróz bitwa magów ciekawa recenzja z esensjopedii.

Tytuł
Dziadek Mróz. Bitwa magów
Tytuł oryginalny
??? ?????. ????? ?????
Reżyseria
Aleksandr Wojtinski
Zdjęcia
Anton Zienkowicz
Scenariusz
Aleksandr Wojtinski, Lew Karasiew, Lew Murzienko, Anna Owsiannikowa
Obsada
Fiodor Bondarczuk, Aleksiej Krawczenko, Taisija Wiłkowa, Nikita Wołkow, Jegor Bierojew, Siergiej Badiuk, Ksenia Ałfierowa, Władimir Gostiuchin, Irina Antonienko, Filip Gorensztejn, Igor Czechow, Swietłana Piermiakowa, Jan Capnik
Muzyka
Dmitrij Sielipanow
Rok produkcji
2016
Kraj produkcji
Rosja
Czas trwania
117 min
Gatunek
fantasy

Film z taką obsadą, z takimi efektami specjalnymi, który na dodatek miał swoją kinową premierę na tydzień przed Nowym Rokiem (nie bez powodu, bo jego fabuła kręci się wokół tematu noworoczno-świątecznego, sic!, w Rosji właśnie tak, nie na odwrót) – skazany był na sukces. O jego popularności zdecydowała jednak przede wszystkim akcja marketingowa, ponieważ pod względem artystycznym mamy do czynienia co najwyżej z półproduktem. To film w zasadzie bez scenariusza, w którym większe znaczenie, niż pojawiający się na planie aktorzy, mają dublujący ich kaskaderzy; dość powiedzieć, że pojawiają się oni w siedemdziesięciu procentach scen. Zaskakujące? Tylko dla tych, którzy nie znają twórczej drogi Aleksandra Wojtinskiego. Ten – urodzony w Moskwie w 1961 roku – reżyser z wykształcenia jest ekonomistą. Jako dwudziestoośmiolatek spotkał na swojej drodze życiowej Timura Bekmambetowa – Kazacha z pochodzenia, który prawie od dekady kręci filmy głównie w Stanach Zjednoczonych („Wanted. Ścigani”, 2008; „Abraham Lincoln: Łowca wampirów”, 2012; „Ben-Hur”, 2016) – i założył do spółki z nim firmę produkującą reklamówki i teledyski.
Dekadę później był jednym z pomysłodawców stworzenia żeńskiego duetu t.A.T.u., skomponował dla niego także kilka piosenek. Wszystko to wyraziście wskazuje, jakie jest podejście Wojtinskiego do kultury. Postrzega ją jedynie jako towar, który trzeba sprzedać. Względy artystyczne schodzą na drugi, a nawet na trzeci plan. Mimo to jego fabularny debiut – nakręcona wspólnie z Dmitrijem Kisieliowem sensacyjno-superbohaterska „Czarna Błyskawica” (2009) – prezentował się całkiem nieźle. Choć pewnie głównie z tego powodu, że całość twardo trzymał swą producencką dłonią Bekmambetow. Rok później Wojtinski nakręcił jedną z nowel, która weszła w skład zbioru „Choinki”, a następnie kolejne pełnometrażowe fabuły: komedię przygodową „Dżungla” (2012) oraz komedię mistyczną „Duch” (2015). Mimo że za każdym razem nie musiał martwić się o budżet, „kładł” filmy bądź to nieumiejętną reżyserią, bądź mało atrakcyjną fabułą. I ta sama choroba dotknęła jego najnowsze dzieło – nakręconą za 200 milionów rubli (w przeliczeniu: 3 miliony dolarów) przygodówkę fantasy „Dziadek Mróz. Bitwa magów”.
Pomysł filmu wyszedł od samego Wojtinskiego, ale widocznie był na tyle niekonkretny (a może zwyczajnie słaby), że pierwszy wariant scenariusza oddano w ręce kolejnych autorów. i tak do tekstu dopisało się ich jeszcze troje: Lew Karasiew, Lew Murzienko oraz Anna Owsiannikowa. Jaki był ich wkład, trudno stwierdzić, ale jeżeli ich zadaniem było ratowanie dzieła – należy stwierdzić, że nie podołali mu. „Bitwa magów” to obraz, w którym – poza efektami specjalnymi – nie ma nic, co usprawiedliwiałoby wybranie się na niego do kina. Film jest potwornie nudny, pozbawiony jakiegokolwiek napięcia. Zaskakiwać może też to, że choć główni bohaterowie mają po mniej więcej dwadzieścia lat (a może i więcej), zostają przedstawieni w taki sposób, jakby byli co najmniej o połowę młodsi. W efekcie powstało dzieło skierowane do starszej młodzieży, ale posługujące się kliszami charakterystycznymi dla kina dziecięcego. Tym sposobem na Maszę i Nikitę patrzymy trochę jak na nastolatków specjalnej troski.
325346_A8001
O fabule nie da się powiedzieć zbyt wiele, jest ona bowiem jedynie patchworkiem zszytym z luźnych, pozbawionych ciągu przyczynowo-skutkowego scen. Akcja zaczyna się zimą 2007 roku. Ojciec młodziutkiej Maszy Pietrowej ni stąd, ni zowąd oznajmia przy stole małżonce, że… musi odejść. Na pytanie: „Na długo?”, odpowiada: „Być może na zawsze”. Chwilę później uspokaja ją jednak: „Ale postaram się wrócić”. Następnie idzie pożegnać się ze śpiącą córeczką, czyta napisany przez nią list do Dziadka Mroza i odchodzi. Później przenosimy się w czasy współczesne. Masza jest już prawie dorosła. Wciąż mieszka z matką, która – jak mityczna Penelopa – oczekuje na powrót męża. Ciągle jeszcze ma nadzieję, w przeciwieństwie do córki. Dziewczyna prowadzi monotonne życie; ciekawsze od rzeczywistości są jej sny, w których pojawiają się przedziwne podszyte ogniem monstra (wyglądają jak latające wieloryby). Wszystko to zmienia się jednego dnia w wyniku wydarzenia, które ma miejsce w centrum Moskwy. Przy wielkiej choince Pietrowa staje się świadkiem pojedynku, w którym zastęp młodych magów-łuczników odpiera atak – znanych jej ze snów – potworów.
325348_A8002
Dzieje się to pod niewiedzę mieszkańców. W momencie ataku czas bowiem staje w miejscu – zatrzymują się ludzie, samochody. Ale nie Masza. Jak widać, jest jedną z wybranych, choć dotąd nie zdawała sobie z tego sprawy. Jako że widzi ona owe monstra i nie potrafi się przed nimi obronić (czytaj: nie posiada lodowego łuku), zostaje przez nie zaatakowana. Z opresji wybawia ją Nikita, jeden z magów. Spotyka go za to wdzięczność dziewczyny, ale jednocześnie bura (i będąca jej następstwem kara) od dowódcy oddziału. Chłopak niewiele sobie jednak z tego robi; bardziej zainteresowany jest Maszą, którą wprowadza do tajnej organizacji. Przewodzi jej… Dziadek Mróz. Kim są natomiast potwory atakujące Moskwę (zresztą nie tylko stolicę Rosji, walka z nimi odbywa się także na innych planetach)? To stwory, które wykorzystuje do swoich celów wyrodny brat Dziadka Mroza, zły czarownik Karaczun. Pragnie on nade wszystko władzy i jest niezwykle zdeterminowany, aby ją zdobyć. Udaje mu się nawet podstępem przeciągnąć na swoją stronę Nikitę. I nie wiadomo, jak by to się dla chłopaka skończyła, gdyby nie determinacja Maszy w odzyskaniu go i przywróceniu Dobru.
325350_A8003
Więcej o fabule powiedzieć się nie da. Reszta filmu to już tylko efekty specjalne – owszem, miejscami całkiem niezłe, ale powtarzane w nieskończoność, więc tym samym szybko nużące. Ileż bowiem razy można strzelać we wroga magią? Która zresztą zbyt wielkiej krzywdy nie robi, skoro wystarczy chwilę później podnieść się, otrzepać i można walczyć dalej. Superprodukcji Wojtinskiego nie ratuje nawet obsada. Mimo że na planie pojawili się naprawdę świetni aktorzy. Tytułowego Dziadka Mroza zagrał Fiodor Bondarczuk („Przenicowany świat”, „Szpieg”, „Stalingrad”), a Karaczuna – Aleksiej Krawczenko („Idź i patrz”, „Jarosław. Tysiąc lat temu”, „Ślad tygrysa”). W Maszę wcieliła się Taisija Wiłkowa (znana głównie z seriali i produkcji telewizyjnych), natomiast w Nikitę – Nikita Wołkow („Chagall – Malewicz”). Poza nimi w rolach drugo- i trzecioplanowych zobaczyć można między innymi Władimira Gostiuchina („1812. Ballada ułańska”, „Snajper. Ostatni strzał”), Jegora Bierojewa („Sierpień. òsmego”, „Terytorium”) oraz Jana Capnika („Cztery oczy”, „Zielona kareta”). Autorem zdjęć był doświadczony w podobnych produkcjach Anton Zienkowicz („Mafia: Gra o przeżycie”, „Trasa wybrana”), zaś twórcą ścieżki dźwiękowej – Dmitrij Sielipanow („Windykator”), który dostarczył producentom idealną muzyczną watę, wypadającą z pamięci minutę po zakończeniu seansu.
koniec
12 lutego 2017

Kategorie
kinowce i glombowce

Ciekawostka.

W 2016 roku rosjanie wydali film dziadek mróz bitwa magów. Jest to film fantasy. Niestety w polsce chyba
go nie zobaczymy. Zwiastun jest na youtube. jak w google wpiszecie tytuł dziadek mróz bitwa magów znajdziecie
parę ciekawostek. Fabuła mniej więcej jest taka: W moskwie jest sobie licealistka masza, która ma wizje
senne ognistych potworów atakujących miasto. Koledzy z klasy uważają ją za warjatkę a mama poważnie się martwi.
Pewnego jednak dnia sen się staje ciałem, i potwory atakują miasto. Przed zębami himery ratuje dziewczynę
jakiś chłopiec który posiada moc lodu i śniegu. Zabiera ją on do tajemniczego miejsca w którym się okazuje,
że Dziadek mróz to nie niosący prezenty rosyjski święty mikołaj, lecz przywódca organizacji walczącej
ze złym bratem dziadka mroza i nie tylko. A nowy rok jest magicznym rytuałem odpędzającym zło, o którym
ludzie nie wiedzą i odprawiają chócznie każdy nowy rok. Masza postanawia pomóc dziadkowi w walce ze złem.
Co z tego wyniknie?…..
Tego nie wiem ale film zapowiada się ciekawie. A wy co o tym sądzicie?
Nowe informacje. Na esensjo pedji jest recenzja filmu. Poza tym sam uf film posiadam jakbykogoś interesowało
ale po rosyjsku. A oto nowe tajniki fabuły. Zima rok 2007 mała masza wita swojego ojca który daje jej
prezent i prosi, aby napisała list do dziadka mroza. Sam zaś twierdzi że musi odejść. Być może nazawsze,
ale uspokaja żonę że postara się powrócić. Potem widzimy już maszę dorosłą. Ma nie ciekawe życie, bardziej
podobają się jej sny. Chociarz ją również przerażają. W nowy rok w centrum moskwy masza pietrowa widzi
atak ognistych potworów. Cały świat i rosja się zatrzymują. Samochody i mieszkańcy. Ale nie masza. Okazuje
się że jest jedną z wybranych. Widzi ona potwory i walczący z nimi zastęp młodych ludzi magów, którzy
używają lodowych łuków. Masza, jest atakowana przez himerę, przed którą nie może się obronić. Ratuje
ją nikita, jeden z Magów. Zaco zyskuje wdzięczność dziewczyny i burę od dziadka mroza. Potem nikita zabiera
ją do tajemniczego świata w którym dziadek mróz rządzi. Okazuje się puźniej, że potworami włada zły brat
dziadka mroza czarownik karakin. Przeciąga nawet on nikitę na swą stronę. Co się stanie? Czy dobro wygra?
Zobaczycie sami jeśli poszukacie filmu na yt również mogę film wam wysłać.

Kategorie
kinowce i glombowce

eragon film.

Witam was kochani. Dawno tutaj nie pisałem a chciał bym wam opowiedzieć o pewnym filmie który według
mnie oraz fanów tej powieści jest poraszką. Mimo, że zapowiadał się dobrze. Pięknie poprowadzona narracja
zostaje rozwiana w trakcie filmu. Dla nie znających książki eragon film wyda się fantastyczny i superowy
ale mnie on się nie podobał. Brom na począdku niby taki strachliwy nagle staje się bohaterem i obrońcą swego
przyjaciela eragona. Po tem bohaterowie wyskakują jak diabeł z pudełka. Aria, murtagh, azichad przywódca
wardenów. A po chwili bitwa w farthendurze i durza który nie wiadomo zkąd posiada cienistego smoka. Mało
tego! Zaklęcia w filmie w ogule nie przypominają książkowych. Trejwołm kefaister brisinger verretrail
czy jakoś tak, że nie wspomne o minen last. Albo batak istelar. hehehehehehehehehehhe. Przepraszam, ale
nawet aria ma swoje zaklęcie którym wysyła kamień do carvahal. Albo jak to w filmie mówią carvahol. Coś
tam kokachix zkąd? jak? gdzie? Nagle ni z tego ni z owego eragon dostaje wizje o arii która mówi w cudzysłowiu
oooooch mój eragonie uratuj mnie. Potem cudem wydostają się z gilleadu. Rześka elfka rozciacha urgali,
po czym po śmierci broma nagle krztusi się i ooooo durza mnie zatrół i pada jak nieżywa. Tak jakby autor
scenarjusza sobie przypomniał aaa no tak elfkę przecież eragon do wardenów przywiuzł horą. Trzeba coś
więc wymyślić, aby to pasowało. Ehh spozdrawiam.

Kategorie
kinowce i glombowce

opowieść wigilijna.

Witam. Dawno tu nie pisałem a chciałem z wami podzielić się pewnym filmem oraz książką którą lubię. Otuż:
Opowieść wigilijna, to dlamnie niesamowita świąteczna opowieść. Znacie ją wszyscy prawda? ale ja nie
o tym. Otóż skupię się na filmie z 2009 roku. To film animowany disneyowski, w którym frączewski podłożył
głos pod scrooge'a chciwego skąpca. Bardzo mi się film podobał, acz kolwiek było tam pare scen, których
ja bym dzieciom nie pokazał. Np. Gdy pojawia się duch przyszłych świąt sprawia, że gonią scrooge'a czarne
konie które chcą go rozjechać. No to było dosyć nie ciekawe. Albo jak spadł do kanału i te konie zanim
niszcząc wszystko po drodze. No cuż. Mimo to, polecam film każdemu miłośnikowi opowieści wigilijnej.
Pozdrawiam.

Kategorie
kinowce i glombowce

film człowiek z magicznym pudełkiem.

Witam. Ostatnio dowiedziałem się, że do kin wchodzi nie długo film Pt. Człowiek z magicznym pudełkiem.
Jest to romans science fiction. Oto co wyczytałem w internecie: opis filmu. Warszawa, rok 2030. Polska
w połowie zrujnowana. Wszędzie po ulicach hodzą uzbrojone po zęby oddziały policji. Do takiego miasta
przybywa Adam. człowiek z amnezją. Postanawia zatrudnić się w korporacji. A w przyszłości jest taki status
społeczny że kto na wyższym piętrze pracuje ten ma lepiej. Uw adam zaleca się do pewnej dziewczyny. Olga
bołądź ona natomiast odrzuca jego zaloty. Pewnego razu w swoim apartamęcie adam znajduje stare radio
które uwaga! emituje stare audycje z lat 50tych. Mało tego, okazuje się że owo radio emituje fale teta
dzięki którym adam wyrusza w podróż w czasie do 1952 roku. Jego ciało jest w przyszłości ale umysł i
dusza w przeszłości. dziewczyna do której się zalecał Adam postanawia gouratować. Ciekawe moim zdaniem.
A wy co o tym myślicie? Powiedzcie w komętarzach. Pozdrawiam.

EltenLink